Szukaj na tym blogu

czwartek, 8 grudnia 2016

Ważna rocznica

Dziś radosna rocznica. Dnia 8 grudnia 1991 roku rozpadł się Związek Sowiecki. To wówczas w puszczy białowieskiej podpisano układ między Ukrainą, Białorusią i Rosją, przyznający tym państwom niepodległość.

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Czy Roman Dmowski zniknie z polskich szkół?

Ledwo żywy w nocy natknąłem się na taki artykuł: http://historia.org.pl/2016/12/04/dmowski-zniknie-z-podstawy-programowej-do-historii/
Kim był Roman Dmowski? Przypomnijmy krótko najważniejsze fakty..
Roman Dmowski, źródło: NAC


Główny ideolog polskich narodowców i twórca endecji – najliczniejszego środowiska w Sejmie odrodzonej Rzeczypospolitej. W walkę o niepodległość Polski zaangażowany od 1888 r.
Jako Prezes Komitetu Narodowego Polskiego (KNP – nie mylić z partią Korwina:)) wraz z Ignacym Paderewskim walczył o polskie granice zachodnie podczas konferencji wersalskiej (18 I 1919–21 I 1920). Minister spraw zagranicznych polskiego rządu, twórca Obozu Wielkiej Polski i Stronnictwa Narodowego. Przez równie wielu kochany, co nielubiany, gdyż zapoczątkował w Polsce polityczny antysemityzm.

Podsumowując: postać ważna, choć kontrowersyjna, Patriota, polityk i autor wielu publikacji. Do dziś są one podstawą polskich idei narodowych. Mogę napisać tylko jedno: Roman Dmowski z pewnością na miejsce w podstawie programowej zasługuje. Na tym blogu nieco o nim już było: https://historiainaczej.blogspot.com/2014/10/pojecie-narodu-i-stosunek-do-niemiec.html i na pewno sporo się jeszcze pojawi.

Cywilizacja, czyli śladem kilku gier, część 1

Judaizm pojawia się w świętym mieście Berlin. Z dokładnym odwzorowaniem dziejów gry zazwyczaj wiele wspólnego nie mają. Ale mówią dużo o wizerunku kraju i polityce historycznej.
Szczerze mogę powiedzieć, że uwielbiam Cywilizację, a szczególnie jej czwartą (nieco już starą) część. Dla niezorientowanych: to taki symulator państwa. Gracz prowadzi swoją frakcję, rozwija miasta, dba o kulturę, rozwój naukowy i kulturalny, szerzy religię, prowadzi wojny lub dogaduje się z innymi przywódcami, buduje cuda świata etc. Słowem – może napisać historię od nowa. Dla mnie super zabawa, do tego bywało bardzo śmiesznie.
Cywilizacja screen USA
Naród amerykański od zawsze na swojej ziemii

Komentarz wydaje się zbędny. No właśnie, wydaje się… A może naród amerykański, kolebka demokracji, był nią jeszcze na długo zanim ktoś o Grecji słyszał?
Nie, tym razem to zabawny przypadek, a ten sam tekst na starcie mają wszystkie cywilizacje. W grze z dodatkiem Beyond The Sword znajdziemy tak Grecję, jak i Majów czy Inków. Miejsce na jednej mapie dla państwa Karola Wielkiego, jak i bismarckowskich Niemiec na jednej mapie też się znajdzie. Cóż, taka gra. Ale każdy przywódca ma swoje cechy, każda cywilizacja unikalne jednostki i budynki. Jest sporo cudów świata i technologii. Po odkryciu każdej z nich cytat jakiejś znanej postaci. Zamiast wkuwać daty, nic tylko uczyć się historii.

Tak, ale sprawdzać

Rzeczywiście, można sporo się dowiedzieć. Lecz nawet świetnie dopracowana – to tylko gra. A w tych zdarzają się błędy, bynajmniej nie tylko z winy twórców. Kto był przywódcą nazistowskich Niemiec? „Zdaniem” twórców gry… wicekanclerz Von Pappen. Tak w scenariuszu 1936, jak i w 1939 r.
Cywilizacja 1936 Niemcy
O Hitlerze nie słyszeli

Taki błąd występuje w dwóch dodatkowych scenariuszach, pozwalających graczowi skupić się na wojnie. Ale czy pan Sid Meier, w końcu twórca tylu mądrych gier, nie zna postaci Adolfa Hitlera? Ależ z pewnością zna on sam i zatrudniany przez niego zespół. Dlaczego zatem jako przywódca niemieckiego agresora pojawia się wicekanclerz, który stanowisko stracił 1 lipca 1934 r., z rozpętaniem wojny światowej nie miał nic wspólnego, a swoją drogą sam był ofiarą nagonki ze strony nazistowskiej partii?
Moja odpowiedź brzmi, przywołując znane słowa Tadeusza Sznuka: nie wiem, ale się domyślam. Logiczne wyjaśnienie pojawia się jedno. W Niemczech promowanie nazizmu jest w każdej formie zakazane, więc pewnie nieszczęśnikom z Fraxis Games po prostu zdjęliby tam grę. Ale jakie ma to skutki?

Polscy naziści...

Łagodnie mówiąc nie najlepsze. Zastanawiamy się, dlaczego za granicą mówią polskich nazistachpolskich antysemitach czy polskich obozach zagłady. Głowimy się, co z tym zrobić. A może zamiast oficjalnych protestów warto przyjrzeć się… grom. I zacząć stawiać właściwe pytania. Na przykład dlaczego nie mówi się jednym ciągiem: Hitler, naziści, Niemcy?
Myślę, że warto zadać twórcom te pytania, zwłaszcza że problem dotyczy wielu tytułów. I to bardzo różnych gatunków. Kupiłem niedawno Enemy Front. Przypadkiem, na płytce z innymi programami. Fajna – myślę – strzelanka. Będzie można trochę postrzelać, oderwać się od obowiązków. Do tego gra zaczyna się w czasie powstania warszawskiego w okupowanej Warszawie. Biało-czerwone opaski na rękach powstańców, kanały, a nawet Polskę walczącą można namalować na murze. Czyli promuje Polskę. Nawet jeśli te kanały są „nieco” za szerokie – super.
Tylko kto jest wrogiem? Faszyści, naziści, hitlerowcy… ale nigdy Niemcy. Przynajmniej w pierwszych misjach, które udało mi się przejść. Nawet w takim tytule.

Obie przedstawione gry naprawdę lubię i życzę twórcom jak najlepiej. Trudno mi również zarzucić im złe intencje. Ale warto pisać, alarmować, zwracać uwagę na błędy. Ze względu na dobro naszej Ojczyzny, której obraz cierpi przez te ostatnie.

Wracam

Z nieco większym już doświadczeniem wracam do idei prowadzenia bloga, którą porzuciłem z różnych przyczyn (brak czasu, praca magisterska, wrodzone lenistwo etc.) jakiś czas temu. Nieregularnie i kontrowersyjnie, ale mam nadzieję ciekawie i szczerze o historii, kulturze i polityce. Zapraszam do dyskusji niezależnie czy się ze mną zgadzasz, ale komentarzy obrażających (w odróżnieniu od konstruktywnej krytyki) innych, a także szkalujących Polskę i Polaków sobie nie życzę i będę w miarę możliwości na bieżąco usuwał.
Strona na Facebooku: https://www.facebook.com/historiainaczej2/

sobota, 11 października 2014

Polityki Becka ciąg dalszy

Ostatnio Pan Piotr Zychowicz otworzył na nowo dyskusję na temat polityki Józefa Becka. Warto poświęcić chwilę temu zagadnieniu. Kiedy będę miał więcej czasu, napiszę większy artykuł na ten szeroki temat. Na razie tylko 2 wypowiedzi:

 Polski minister spraw zagranicznych mówił w Sejmie 5 maja 1939 roku:
Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja skrwawiona w wojnach na pewno na pokój zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor.

A oto sprawca całego zamieszania:
Na pytanie „bić się czy nie bić?” Czesi odpowiadają „nie bić się”. Natomiast ja odpowiadam: „bić się, ale z głową”. Nie zmienia to faktu, że cenię pragmatyzm Czechów, który wyraził się w ich postawie w trakcie II wojny światowej. Polacy często lekceważą Czechów za ich wybory z lat 1938-1945. A tymczasem to oni, lepiej niż Polacy wiedzieli, że nie ma co liczyć na sojusz z Francją. A skoro tak to nie ma sensu prowadzić w osamotnieniu wojny z Niemcami. Piotr Zychowicz
Cały artykuł na: http://histmag.org/Piotr-Zychowicz-cenie-pragmatyzm-Czechow-10074
Jako komentarz Niccolo Machiavelli (żył wprawdzie dawno, ale jego rękopisy nigdy nie spłoną:
Dla uniknięcia wojny nie należy nigdy dopuszczać do spotęgowania nieporządku, ponieważ nie uniknie się jej, lecz tylko na twoją niekorzyść odwlecze.
 Przeto najlepszą twierdzą, jaka być może, jest przychylność ludu; chociażbyś bowiem miał twierdze, nie ocalą cię one, jeżeli cię nienawidzi lud, bo gdy ten chwyci za broń, nie braknie nigdy cudzoziemców, którzy przyjdą mu z pomocą.
 Czasami trzeba jako dobro oceniać mniejsze zło.
Źródło : Cytaty pochodzą z dzieła Książę, którą to lekturę każdemu obowiązkowo polecam. Więcej do niego odniesień na tym blogu się znajdzie:)

Nikt chyba nie zadał tego pozornie całkiem głupiego pytania: czy i na ile Beck kierował się Machiavellim? No to ja będę pierwszy:) Co o tym myślicie?

Pojęcie Narodu i stosunek do Niemiec

Skoro był Piłsudski, musi się znaleźć i Dmowski:)
Czy chcemy zniszczenia Niemiec? – Nie. Byłoby to niszczenie cywilizacji europejskiej, która jest wspólnym dobrem całej Europy. (…) Pracowałem całe życie przeciw Niemcom, bo chciałem, żeby Polska żyła, zaś niemiecka polityka za cel sobie postawiła jej zgubę. Myliłby się wszakże ten, kto by sądził, że kieruje mną jakaś ślepa nienawiść do Niemców, lub że niezdolny jestem do sprawiedliwego sądu o wartości niemieckiego narodu. Wiele cech umysłowości i charakteru niemieckiego są przeciwne mojej polskiej psychice, cały szereg innych narodów jest mi bliższy duchowo, ale mam głęboki szacunek dla indywidualności każdego narodu i daleki jestem od potępiania wszystkiego, co mi jest obce. Byłbym szczęśliwy, gdyby stosunki wzajemne między nami a Niemcami mogły być zdrowymi stosunkami sąsiedzkimi, opartymi na wzajemnym szacunku, który by umożliwiał współdziałanie tam, gdzie to jest potrzebne. Niestety obawiam się, że wiele jeszcze czasu upłynie zanim do takich stosunków dojdzie. Do głębi niezdrowa psychologia narodu niemieckiego w stosunku do Polski przez długi czas jeszcze będzie źródłem nieubłaganej walki i straty sił, zarówno polskich, jak niemieckich, które by mogły być użyte na wielką pracę cywilizacyjną obu narodów.
Roman Dmowski
Źródło:  http://pl.wikiquote.org/wiki/Roman_Dmowski
Co myślicie o pojęciu Narodu? Czy jest coś takiego, jak cechy narodowe, a narody pod pewnymi względami lepsze, a pod pewnymi gorsze? Jaką rolę odegrało pojęcie Narodu w polskiej historii? A może nie ma w ogóle czegoś takiego jak Naród? Zapraszam do dyskusji.

piątek, 10 października 2014

Do dyskusji - polak - katolik

A oto kolejne wypowiedzi:
Polak miłujący Boga i Ojczyznę powstanie z każdego poniżenia, bo zwykł klękać tylko przed Bogiem.

- ks. Jerzy Popiełuszko; 30.01.1983r
Źródło: http://w-sercu-polska.org/joomla/index.php?option=com_content&view=article&catid=9:mysl-narodowa&id=139:cytaty-o-tematyce-narodowej

Ani katolik, ani Polak, ani nikt inny, nie mogą mieć w państwie większych praw, niż ma człowiek.


Józef Tischner
Źródło:  http://cytaty.o.pl/ani-katolik-ani-polak/
 Ciasne rozumienie pojęcia "Polaka-katolika" pojawiło się później, gdy rozpowszechniły się poglądy nacjonalistyczne, w dużej mierze ukształtowane pod wpływem nie tyle wierzeń religijnych, ile głoszącego walkę o byt darwinizmu społecznego (za który sam Karol Darwin nie ponosi odpowiedzialności). To sprzyjało powstaniu i utrwaleniu się schematu myślowego, przeciwstawiającego "nas" - "onym". "Onymi" byli zaborcy, okupanci, kolaboranci i przedstawiciele władzy czerpiącej legitymizację z woli obcych. "My" to byli nasi, tacy sami, ci, którym ufamy.
ks. prof. Jan Andrzej Kłoczowski 
Źródło:  http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,361070


Który pogląd jest Wam bliższy? Jaka była rola religii w historii Polski, a jaka przyczyna bohaterstwa?. Zapraszam do dyskusji.