Szukaj na tym blogu

czwartek, 9 października 2014

Facebookowe rozważania o Wrocławiu i polskich bohaterach



 Ostatnio przeczytałem na Facebooku pewną jakże wymowną opinię. Zachęcam do zapoznania się z nią, nie będę powtarzał, bo ze wszystkim się zgadzam. Podzielę się tylko pewną refleksją. Jako mieszkaniec Wrocławia codziennie widzę odwiedzających miasto Niemców, zachowujących się jak u siebie. Grając na niemieckim serwerze w szachy, napisałem w profilu: "Wrocław", a po jakimś czasie przeczytałem "Breslau". Wypada mi tylko przypomnieć: od 1945 roku, kiedy to Niemcy na stołkach postanowili w swojej chorej, hitlerowskiej ideologi uczynić miasto twierdzą i zniszczyć tym samym jego wiekowe piękno i kulturę, a przy okazji skazać na śmierć tysiące swoich rodaków, nie ma już czegoś takiego jak Breslau, jest Wrocław. Es ist kein Breslau, es ist Wrocław. Verstehen Sie?

Niedawno w Encyklopedii Powstań Śląskich znalazłem pewną pieśń. Może da niektórym do myślenia, ile krwią zapłacili nasi przodkowie za polskość Ziem Zachodnich i choć nie należy kierować się nienawiścią wobec Niemców, to jednak wstyd tego wysiłku nie szanować.


Emanuel Imiela, Hymn powstańców 1919

Powstańcy, naprzód! Hej, w szeregi!
Na ramię broń, do boku stal!
Wytknięta droga! Odry brzegi!
W obronie staniem modrych fal.
Do walki, marsz, o świętą ziemię,
O święte chaty, święty siew,
O śląski lud, piastowskie plemię,
O serca polskie, polską krew!
Nie spoczniem, aż ustąpi wróg,
Gdyż nas na bój prowadzi Bóg!


Wolnymi dzisiaj chcemy żyć,
I dziećmi Polski chcemy być.
Uzbrojmy dusze w twardość skały,
A mięśnie swe w żelaza hart.
Nie będzie nigdy zniewieściały
Miłości swej Ojczyzny wart.
Zginęło wielu w jej obronie.
Nie szczędź i ty więc swoich sił,
Masz na to męskie serce w łonie,
By kochał swych, a wroga bił.
Nie spoczniem, aż ustąpi wróg,
Gdyż nas na bój prowadzi Bóg!


Ojczyzna już zrzuciła pęta -
Spieszmy w rodzinny matki próg;
Niech nas utuli pierś jej święta -
Padnijmy jej do drogich nóg.
Więc marsz do walki, marsz w szeregi,
Aby się godnym Polski stać,
Niech wroga gna za Odry brzegi
Piastowski lud, powstańcza brać!
Nie spoczniem, aż ustąpi wróg,
Gdyż nas na bój prowadzi Bóg!
Wracając do tekstu na Facebooku, cieszy, że jest ktoś jeszcze, komu los prawdy historycznej nie jest obojętny. Straszne, jak kłamstwa na temat historii XX wieku wpływają negatywnie na los żyjących bohaterów. Niemcy nadal żyją za ukradzione nam pieniądze. Mam nadzieję, że któryś rząd w Polsce odważy się wreszcie odebrać należne nam za II wojnę światową niecałe 3 bln zł odszkodowania i zapewnić za to nielicznym żyjącym jeszcze powstańcom za te pieniądze bajeczny ostatni etap życia, a kraj pchnąć do przodu. Może warto też zostawić z tego kilka mld zł na odfałszowanie polskiej historii...

https://www.facebook.com/blogNACJONALISTKI/photos/a.606244659451698.1073741828.605938222815675/731489053593924/?type=1



4 komentarze:

  1. "Niemcy nadal żyją za ukradzione nam pieniądze."
    Człowieku, co Ty za bzdury wypisujesz?!
    Bogactwo nie bierze się ani z dotacji, ani z jakichś tam wojennych łupów, tylko z pracy, produkcji, akumulacji kapitału. Przez dziesiątki lat mieszkańcy Niemiec, przy sprzyjających warunkach (ograniczonym pasożytnictwie rządu) harowali w pocie czoła i zbudowali jedną z najlepszych i najsolidniejszych gospodarek na świecie.
    "Mam nadzieję, że któryś rząd w Polsce odważy się wreszcie odebrać należne nam za II wojnę światową niecałe 3 bln zł odszkodowania i zapewnić za to nielicznym żyjącym jeszcze powstańcom za te pieniądze bajeczny ostatni etap życia, a kraj pchnąć do przodu."
    Żadne biliony ani Tobie, ani mnie, ani rządowi się nie należą. Co za chora kolektywna pseudomoralność?! Żyjący obecnie Niemcy nie odpowiadają za grabieże, czy mordy dokonane przez ich przodków z prostego faktu - czynów tych nie dokonali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałem odpowiedzieć długim wykładem, ale myślę wystarczy jedno. Mam 22 lata. Kiedy rządził Gierek, nie było mnie na świecie. Kiedy zaczynał rządzić Tusk, też nie mogłem głosować. Długi przez nich zaciągnięte spłacamy wszyscy. Czemu więc Niemcy nie mieli by płacić, skoro my spłacamy długi z przeszłości wobec nich? Nie są to tylko winy przodków. Prześladowcy mojej rodziny np. jeszcze żyją sobie wygodnie. Nigdy nie zapłacili dziadkowi za utracony majątek i przymusową pracę. Zobowiązania, jak kapitał, się dziedziczy. Myślę, że możemy im nawet darować te 3 bln zł. Faktycznie, minęło trochę lat, ale niech nam spłacą/ umorzą część naszych długów i uznamy, że przejęli spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Prawnie Polsce się te pieniądze należą, ponieważ jak większość pomysłów komunistów, zrzeczenie się tych pieniędzy nastąpiło niezgodnie z prawem międzynarodowym.

      Usuń
    2. Najlepszym przykładem, że Niemcy dalej korzystają z kradzieży podczas wojny, są bezcenne dobra kultury i archiwalia, które wywiezione z Polski nigdy już nie wróciły wbrew prawu międzynarodowemu i nielegalnie krążą na aukcjach na Zachodzie, kosztując dużo pieniędzy, albo zalegają w Moskwie czy Petersburgu.

      Usuń
  2. A, zapomniałem. W latach 90. zachód wymógł na Niemcach, żeby spłaciły stare reparacje z I wojny światowej. Nie czuję się gorszy od Anglika czy Francuza, a II wojna światowa nie była mniej krwawa, raczej odwrotnie.

    OdpowiedzUsuń